Archive for the ‘Orędzia i mowy tronowe’ Category

Wasza Królewska Wysokość, Drodzy Scholandczycy,

Dobiegła końca XVIII kadencja Parlamentu. W dniu dzisiejszym świeżo wybrani Posłowie XIX kadencji rozpoczną swoją pracę. Na samym wstępie gratuluję nowo wybranym Posłom jednocześnie dziękując Posłom XVIII kadencji za sumienne wykonywanie swoich obowiązków.

W ciągu ostatnich 4 miesięcy miało miejsce wiele ważnych dla Naszego Królestwa rzeczy. XVIII Kadencja Parlamentu zbiegła się w czasie z koronacją nowego monarchy. Miały miejsce dwa pierwsze w historii Scholandii referenda ogólnokrajowe. Oba referenda były dla Scholandii niezwykle ważne. Pierwsze rozpoczęło reformę sądownictwa, która jest moim zdaniem niezbędna. Mam głęboką nadzieję, że w ciągu trwania obecnej kadencji Parlamentu, Królewski Sąd Scholandii zacznie wreszcie działać tak jak powinien i jak tego wszyscy oczekują.

Drugie referendum dotyczyło przyszłości sojuszu scholandzko-dreamlandzkiego. Scholandczycy opowiedzieli się za pozostaniem przy sojuszu, Dreamlandczycy zaś za jego zakończeniem. Wedle mojej osobistej umowy z Jego Królewską Mością Edwardem I Arturem, Królem Dreamlandu, rozwiązanie Traktatu Sojuszniczego miało nastąpić gdy przynajmniej jedna ze stron opowie się za jego zerwaniem. W związku z tym, złożę w najbliższym czasie w Parlamencie projekt Ustawy o uchyleniu Traktatu Sojuszniczego z Królestwem Dreamlandu.

Jestem jednak pewny, że nasze kontakty z Królestwem Dreamlandu wciąż pozostaną dobre. Uchylenie Traktatu Sojuszniczego nie jest równoznaczne z zaprzestaniem współpracy, mam nadzieję iż przyszły Rząd będzie myślał podobnie.

Chciałbym również, aby przyszły Rząd zadbał także o bardzo dobre kontakty z Księstwem Sarmacji, na które pracowały konsekwentnie poprzednie Rządy.

Nie należy zapominać również o mniejszych mikronacjach, zarówno tych, z którymi utrzymujemy oficjalne kontakty dyplomatyczne od dłuższego czasu, jak i od niedawna. Jest to bardzo ważne, nie powinniśmy zamykać się na innych. Należy współpracować ze wszystkimi, którzy na współpracę zasługują, niezależnie od tego jak wielu mieszkańców dane Państwo posiada.

Na koniec mojej wypowiedzi nt. polityki zagranicznej warto abym wspomniał o Organizacji Polskich Mikronacji. Chciałbym by przyszły Rząd poszedł w ślady swoich poprzedników i aktywnie reprezentował Scholandię w OPM. Scholandia zawsze była jednym z aktywniejszych państw członkowskich, mam nadzieję, że tak pozostanie.

Ważnym działaniem Rządu mijającej kadencji były aktywne działania promocyjnie. Na początku wyglądało to naprawdę bardzo obiecująco. Jednak zapał ten ulotnił się w ciągu następnych tygodni. Sytuacja nie jest jednak zła, tego powiedzieć nie można. Owszem, nowych, aktywnych mieszkańców nie jest jeszcze tyle ile byśmy chcieli. Sytuacja wygląda mimo tego dużo lepiej niż kilka miesięcy wcześniej.

Chciałoby się rzec: nowy Rząd - nowe nadzieje. Jednak nie będzie to do końca Rząd nowy, tworzyć go będzie podobnie jak w poprzedniej kadencji Nowa Demokracja. Warto zauważyć brak aż trzech dotychczasowych członków Nowej Demokracji, którzy byli ważnymi ogniwami Rządu. Liczę, że Parlament będzie aktywny. Znalazło się w nim miejsce dla osób energicznych, z bogatym scholandzkim doświadczeniem. Jednak warto tu wspomnieć, że dostać się do Parlamentu wcale nie było łatwo, kandydatów było aż 9, miejsc tradycyjnie tylko 5. Odrodzona Scholandzka Partia Demokratyczna będzie pełnić rolę opozycji, podobnie jak Baron Landecki, który startował z własnego komitetu. Zapowiada się naprawdę ciekawie. Wierzę w to, że zarówno Parlament jak Rząd staną na wysokości zadania.

Na co powinien zwrócić uwagę przyszły Rząd? Z pewnością prowincje są bardzo ważne. Kwestia ich aktywności jest od długiego już czasu w zasadzie niezmienna. Starania Prefektów nie mają przełożenia na zaangażowanie w pracach na rzecz prowincji jej mieszkańców. Brak poczucia przynależności obywateli do prowincji, w której mieszkają. Funkcja prefekta jest bardzo odpowiedzialna, to on ma za zadanie wyciąganie ręki do nowych mieszkańców.

Jednak nie tylko Prefekt ma kontakt z nowymi obywatelami. Dzięki reformie Liceum z sierpnia ubiegłego roku, każda osoba która zechce zdobyć scholandzkie obywatelstwo trafia w Liceum na doświadczonego Scholandczyka podczas części ustnej egzaminu maturalnego. Liceum od czasu reformy ma ponad 30 absolwentów. Co ważniejsze jednak, wszystko funkcjonuje bardzo sprawnie i z pożytkiem dla nowych mieszkańców, którzy mogą liczyć na pomoc również podczas swojej edukacji w Liceum.

Jedyna uczelnia w Scholandii, czyli Królewski Uniwersytet Scholandii ma się dobrze. Nie można jednak i tutaj popadać w hurraoptymizm, gdyż nie możemy pogrążyć się w stagnacji, musimy ciągle iść na przód, rozwijać się. Wiem, że na KUS szykują się ponownie zmiany, których zamiarem jest świeże spojrzenie na dalszy rozwój uczelni.

Program wyborczy zwycięskiej w wyborach partii, Nowej Demokracji, kładł duży nacisk oprócz rozwoju prowincji również na gospodarkę. Mam nadzieję, że Nowej Demokracji uda się urozmaicić i ożywić scholandzką gospodarkę. Z kolei Scholandzka Partia Demokratyczna skupiła się między innymi na chęci dalszej reformy sądownictwa. Mam nadzieję, że obie partie będą starały się działać dla dobra Scholandii najlepiej jak potrafią, często jednocząc się ponad interes partyjny. W tym wypadku całkiem na miejscu byłoby zacytowanie fragmentu hymnu Naszego Królestwa: „ Jedność, wolność i porządek - To Ojczyzny naszej moc”

Przed Rządem i Parlamentem ciężkie 4 scholandzkie lata pracy. Parlament ten będzie pierwszym w nowym, 2009 roku. Niechaj natchnieniem dla Posłów i przyszłych Ministrów staną się ponownie słowa Naszego hymnu:

Niech Scholandia nam rozkwita:
Serc wiernością, pracą rąk
I z nadzieją nową wita
Każdy nadchodzący rok.”

Dziękuję za uwagę.

16
grudnia

Mowa tronowa z dnia 14. grudnia 2008

   Posted by: admin   in Orędzia i mowy tronowe


Wasza Królewska Mość, Drodzy Scholandczycy, Szanowni Goście

Chciałbym raz jeszcze powitać wszystkich zgromadzonych na dzisiejszej uroczystości.

Zgodnie z ostatnio wydanym Dekretem obchodzimy dziś Dzień Korony Królestwa Scholandii. Dawniej dzień ten był obchodzony jako urodziny pierwszego Króla Scholandii, Armina Frederika. W celu oddania hołdu i zasług obu moim znakomitym poprzednikom na scholandzkim tronie, postanowiłem, że tak właśnie zostanie nazwane te święto.

Minął już jeden scholandzki rok odkąd mam przyjemność zasiadać na scholandzkim tronie. Wydawałoby się, że to dość krótki okres, jednak w tym czasie wydarzyło się wiele istotnych dla Scholandii rzeczy.

Wraz z dniem mojej koronacji swą pracę rozpoczął Królewski Rząd Scholandii. W mowie koronacyjnej z dnia 12 listopada, wiele miejsca poświęciłem promocji Królestwa. Rząd w tej kwestii zabrał się szybko do pracy, na efekty zaś nie trzeba było długo czekać. Cieszy przede wszystkim to, że zwykli mieszkańcy Scholandii, w tym również osoby nowe, zaangażowały się w pracę nad promowaniem naszego Królestwa. Widać znaczącą poprawę – przybyło nam wielu nowych mieszkańców, i co najważniejsze – również obywateli. Stoi przed nami teraz nowe wyzwanie – podjęcie starań aby Ci nowi mieszkańcy pozostali z nami na dłużej. Widać działanie Rządu, który w tej materii również stara się pomagać nowym, oferując nowe miejsca pracy. Skuteczna promocja jest tylko pierwszym krokiem w celu pozyskania nowych mieszkańców, drugim krokiem, znacznie trudniejszym, jest zatrzymanie tych osób w Scholandii. Jest to zadanie trudne, jednak wierzę, że większość nowych osób postanowi z nami pozostać na dłużej.

Cieszy również sprawna praca Parlamentu. Posłowie tej kadencji pracują naprawdę bardzo sumiennie i wzorowo wypełniają jak do tej pory swoje obowiązki. Uchylone zostały między innymi Ustawa o certyfikatach i Ustawa o Kulturze. Zapewniam, że w sprawie wymienionych wyżej ustaw, rozmawiałem i konsultowałem się z Królewskim Rządem Scholandii, w osobie Premiera, Jaśnie Oświeconego Księcia Janusza Lisa.

Teraz chciałbym powiedzieć parę słów nt. polityki zagranicznej. Współpracę z Rządem w tej kwestii uważam za naprawdę wzorową i jestem z niej bardzo zadowolony. Jakiś czas temu powołany został nasz nowy Ambasador w Księstwie Sarmacji. Mowa o Baronie Pakulskim, któremu życzę sukcesów w pełnieniu tej ważnej misji dyplomatycznej. Jeśli chodzi o moje wizyty zagraniczne, odbyłem swoją pierwszą podróż zagraniczną do Gmachu Narodów OPM gdzie wygłosiłem przemowę. Wkrótce będzie miała miejsce moja druga oficjalna wizyta zagraniczna, na zaproszenie Jego Książęcej Mości Daniela Łukasza udam się do Księstwa Sarmacji. Oczywiście planuję również zaproszenie Jego Książęcej Mości Daniela Łukasza na rewizytę do Scholopolis, co nastąpi zapewne jakiś czas po mojej wizycie w Grodzisku. W planach jest również wizyta Jego Królewskiej Mości Edwarda I Artura, Króla Dreamlandu w Scholopolis, nastąpi to już jednak w przyszłym roku.

Chciałbym wrócić teraz do spraw wewnętrznych Naszego Królestwa. Scholandia od dłuższego już czasu dysponuje nowym serwerem. W ostatnim czasie głośno mówi się o przeprowadzce scholandzkich stron właśnie na nowy serwer. Zapewne nie nastąpi to wszystko od razu, jednak mam nadzieję, że w ciągu niedługiego czasu co raz więcej stron znajdzie swoje miejsce na nowym serwerze. Dobry przykład dał Prefekt prowincji stołecznej Pan Krystian Gmurek r. van Dovski, który jako pierwszy z prefektów doprowadził do przenosin stron prowincji Darei i Scholii na nowy serwer.

Kolejną ważną sprawą jest domena scholandia.org. Pragnę poinformować wszystkich Scholandczyków iż domena została w zeszłym tygodniu opłacona na kolejny rok. Wkrótce nastąpi również jej przepisanie na moją osobę.

Była mowa o domenie i serwerze, następny w kolejce jest nowy design strony głównej. Naprawdę bardzo ciężko przewidzieć kiedy się w końcu pojawi. Jestem jednak optymistą i życzę sobie jak i wszystkim Scholandczykom tego aby już w nadchodzącym roku można było go podziwiać.

Chciałbym również wspomnieć o dwóch dekretach, które zamierzam wydać w najbliższym czasie. Mowa o dekrecie o ordynacji wyborczej, który to wymaga dostosowania do nowej Konstytucji Naszego Królestwa, oraz o dekrecie o tytułach i odznaczeniach, który z kolei wymaga pewnych zmian, gdyż wiele zapisów w nim zawartych od dawna już nie funkcjonuje.

Tak więc przed nami wszystkimi wiele pracy, zarówno przede mną, jak i przed Rządem i Parlamentem. Liczę, że dzięki temu iż będziemy ze sobą współpracować, za rok o tej porze wszyscy będziemy mogli zgodnie powiedzieć: Wykonaliśmy kawał dobrej roboty.

Dziękuję za uwagę.

Wasza Królewska Mość,

Drodzy Goście,

Drodzy Obywatele Królestwa Scholandii,

Na początku chciałbym serdecznie powitać wszystkich zgromadzonych na dzisiejszej uroczystości.

Jest to historyczna chwila dla naszego Królestwa. Po ponad roku rządów Jego Królewskiej Mości Ulryka Dariusza, dojdzie do zmiany na najważniejszej funkcji w naszym Królestwie. Nie da się wyrazić w słowach tego jak wiele Król Ulryk Dariusz uczynił dla Scholandii. Za to wszystko Wasza Królewska Mość jestem bardzo wdzięczny, jestem przekonany, że również Scholandczycy są takiego samego zdania. W tym miejscu chciałbym podziękować Królowi Seniorowi za obdarzenie mnie tak wielkim zaufaniem. Mogę na pewno obiecać Waszej Królewskiej Mości jak i wszystkim Scholandczykom, że ze wszystkich sił będę starał się godnie Waszą Królewską Mość zastąpić. Chciałbym podziękować  jeszcze kilku osobom, które zawsze służyły mi pomocą i wsparciem:

Hrabiemu mgr net. Krystianowi Gmurkowi, mojemu bratu, który zawsze chętnie służył mi radą i pomocą.

Jaśnie Oświeconemu Księciu Prof. Dr dr net. Alevowi van Dovskiemu, który do dnia w którym usynowił mnie Jego Królewska Mość Ulryk Dariusz, był moim ojcem. Krystianie, Alevie, mimo tego, że rodziną oficjalnie już nie jesteśmy, zawsze jako swoją rodzinę będę  Was traktował, dziękuje za wszystko co zrobiliście dla mnie przez cały ten czas.

Jest jeszcze jedna osoba, której chciałbym szczególnie podziękować, Margraf Mateusz Walczak, który  był moim scholandzkim mentorem i wprowadził mnie w tajniki scholandzkiego życia.
Dziękuję również wszystkim tym, których nie wymieniłem, ale na pewno o nich nie zapomniałem, za dotychczasową współpracę, a także za wszelką pomoc jaką od Was otrzymałem na swojej scholandzkiej drodze.

Zaszczyt jakiego dostąpiłem jest tak niewyobrażalnie wielki, że nie potrafię opisać tego za pomocą słów. Podczas mojego scholandzkiego życia, ani przez chwilę nie myślałem o tym, że kiedyś zostanę Królem. Zresztą, zapewne nikt tak nie myśli, a jeśli już, to są to tylko marzenia, które wydają się czymś co spełnić się nie może. Chciałbym bardzo zostać obdarzony zaufaniem przez obywateli Królestwa Scholandii. Mam nadzieję Drodzy Scholandczycy, że taki kredyt zaufania od Was dostanę, sam zaś dołożę wszelkich starań aby go nie stracić.

Domyślam się, że wiele osób kompletnie nie rozumie dlaczego przyjąłem akurat imię Piotra Abogarda. Otóż, imię Abogarda, ma wiele wspólnego z przedinternetową historią naszego Królestwa. W latach 1175 – 1201 na scholijskim tronie zasiadał pierwszy przedstawiciel dynastii Abogardów, Abogard I. Jest to więc nawiązanie do naszej historii. Abogard I zasłynął z tego, że doprowadził do pokoju w Królestwie Scholii, prowadząc politykę pokojową.

Chciałbym napisać teraz parę słów o sytuacji bieżącej naszego Królestwa.

Na pewno wiele spraw wymaga zmian. Liczę przede wszystkim na to, że współpraca z systemowcami będzie na odpowiednim poziomie, takim który sprzyjałby rozwojowi zarówno systemu, jak i wykonywaniu podstawowych zadań, które wykonują systemowcy. Najważniejszą rzeczą wydaje się być nowy design strony głównej naszego Królestwa. Równie istotne jest również to, aby scholandzkie strony zostały przeniesione na nasz nowy serwer. Myślę, że wspólnymi siłami jesteśmy w stanie tym zadaniom podołać. Dlatego też podczas swojego panowania zamierzam szczególną uwagę zwrócić na współpracę z Rządem Królewskim i Parlamentem. Uważam, że współpraca ta powinna stać na wysokim poziomie. Będąc Ministrem Spraw Zagranicznych w Rządzie poprzedniej kadencji, miałem okazję przekonać się jak bardzo istotna jest współpraca z Królem. Stąd też właśnie, zamierzam często dyskutować z Ministrem Spraw Zagranicznych na temat polityki zagranicznej, jak i z Premierem Rządu Królewskiego, na temat sytuacji w naszym Królestwie. W końcu wszyscy – nie ważne czy Rząd, Parlament, Król, czy też obywatele, działamy dla dobra Scholandii, aby mogła się ciągle rozwijać.

Wraz ze zmianą Króla, nie dojdzie na pewno do zmiany kierunku naszej polityki zagranicznej. Scholandia słynie z tego, że w polityce zagranicznej jest konsekwentna – i to na pewno nie ulegnie zmianie.

Sojusznicze Królestwa Dreamlandu i Natanii, muszą wiedzieć, że zmiana ta nie przyniesie nagłego pogorszenia się naszych wzajemnych relacji. Sojusz przeżywa kryzys, i trzeba to powiedzieć jasno. Na pewno potrzebne są rozmowy, i do nich na pewno dojdzie w najbliższym czasie.

Również Księstwo Sarmacji, z którym cały czas nasza współpraca się pogłębia, może być pewne, że na pewno stosunki te nie ulegną pogorszeniu, gdyż zależy mi osobiście na ich ciągłym rozwoju.

Jeśli chodzi o pozostałe państwa, z którymi utrzymujemy oficjalne stosunki dyplomatyczne, mogą być również pewne chęci współpracy z naszej strony.

Czas przejść do sytuacji wewnętrznej. Muszę przyznać, że nie należy ona do łatwych. Przez ostatni rok nie zmieniło się zbyt wiele. Podstawowym problemem jest brak rąk do pracy. Zbyt mało aktywnych osób zasiliło nasze Królestwo. Sytuację te można zmienić tylko w jeden sposób – poprzez skuteczną promocję. Z reguły promocją zajmuje się Minister. Jednak jedna osoba nie załatwi tej sprawy tak skutecznie jak byśmy mogli tego oczekiwać, jest to po prostu niewykonalne. W historii Scholandii można było zaobserwować wiele akcji promocyjnych, którymi nieprzewodziły osoby będące członkami Rządu. Minister Promocji powinien kierować zespołem ludzi odpowiedzialnych za promocję - oczywiście tymi którzy dobrowolnie by wyrazili chęć pracy w takim zespole. Na promocji powinno zależeć nam wszystkim – nie tylko Rządowi, który jest za nią odpowiedzialny bezpośrednio. Chodzi tu o przyszłość naszego Królestwa, powinniśmy się w to zaangażować wszyscy, oczywiście w ramach własnych możliwości, choćby czasowych. Nikt nie wymaga przecież od nikogo cudów. Jednak tylko wspólnymi siłami możemy sprawić, że akcje promocyjne mogą być w końcu skuteczniejsze niż do tej pory.

Zgodnie z tym co mówi Konstytucja Królestwa Scholandii zmuszony jestem do rezygnacji z niektórych pełnionych przez siebie funkcji. Jakiś czas temu pojawiła się na Liście Dyskusyjnej informacja nt. Składu przyszłego Rządu, w którym miałem być Premierem i Ministrem Spraw Zagranicznych. Jednak jak wszyscy doskonale zdajemy sobie z tego sprawę, funkcji tych pełnić nie będę. Wiem jednak, że Rząd pozostawiam w dobrych rękach. Jaśnie Oświecony Książę  Janusz Lis, jest osobą na tyle doświadczoną, że mogę być spokojny o to jak będzie wyglądała aktywność Rządu. Jaśnie Oświecony Książę Marcin Pośpiech pełnił już wcześniej funkcję Ministra Spraw Zagranicznych dając się poznać jako doskonały dyplomata. Dlatego też mogę ze spokojem i optymistycznie zapatrywać się na to jak będzie wyglądało działanie Rządu. Jeśli chodzi zaś o Parlament – tu również jestem spokojny. W tej kadencji w Parlamencie zasiadać będą osoby, dla których będzie to już nie pierwsza kadencja, jednym słowem osoby sprawdzone. Zmuszony jestem zrezygnować z funkcji Ambasadora Królestwa Scholandii w Księstwie Sarmacji. Wszystkim Sarmatom, którzy zawsze chętnie służyli mi swoją pomocą podczas pełnienia mojej misji dyplomatycznej, chciałbym serdecznie podziękować. Jeśli chodzi o Królewski Uniwersytet Scholandii, zdecydowałem się pozostać na zajmowanych przez siebie stanowiskach: Prorektora ds. studenckich oraz Dziekana Interdyscyplinarnego Wydziału Nauk Społecznych. Królewski Uniwersytet Scholandii odgrywał, i odgrywa nadal,w moim scholandzkim życiu bardzo ważną rolę, dlatego też nie chcę z pracy na nim rezygnować.

Na koniec chciałbym powiedzieć parę słów na temat  przyszłości. Jestem optymistą, dlatego też nie zapatruję się na przyszłość Scholandii w ciemnych kolorach. Mam tez w sobie sporo z realisty, dlatego też wiem, że trzeba wykonać naprawdę dużo pracy, aby przyszłość ta naprawdę okazała się dla Nas kolorowa. Dzięki wzajemnej współpracy między nami, Scholandczykami, możemy naprawdę sprawić, że nam wszystkim będzie żyło się w Scholandii o wiele lepiej niż obecnie. Potrzeba jedynie trochę chęci. Zdecydowałem się zgodzić na zostanie Królem właśnie dlatego, że wierzę w to iż Scholandczycy są w stanie skutecznie ze sobą współpracować. Przecież cel Nas wszystkich jest i powinien być tylko jeden, dobro naszej wirtualnej ojczyzny, Królestwa Scholandii.