zniszczę, spalę
wasz rajski świat
ciała napełni
szary pył
nic was nie uratuje
ani modlitwy
ani błagania
jesteście już żywymi trupami
ziemia rozstąpi się
ogień mój
dosięgnie grzeszników
nic już nie będzie takie samo
błagałem, prosiłem
lecz mieliście
za nic moje
wspaniale narody
wasze życie
jest moją zabawką
teraz ode mnie
zależy wasze życie
Leave a reply